Przepływomierz-problem? CHECK ENGINE - Strona 2

  szukane wyrażenia:   check  -  engine
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Tak wiec Doogas chyba przyszla pora accenta na ponyego zamienic-w gaznikowcu nie ma takiego problemu,bo nawet takiej kontrolki nie ma
  
 
a propos przeglądu..
to jak byłem z tym na komputerze to nie wykazało żadnego błędu...
nawet na dyskietkę zgrali i wysłali do Centrali Hyundaia w Wawie, bo nie wierzyli, że to wadliwy przepływomierz...
ale jak się okazało, to cała seria tych przepływomierzy była wadliwa i wymienili mi bezpłatnie na inny...
i ten inny też dał w doopę...
kontrolka zapaliła się po 600 km...
potem odłączyłem klemy od akumulatora...
i teraz już ze 3 miesiące nie widzę tej kontrolki...
tzn. widze...przy zapalaniu auta..potem gaśnie..czyli tak jak ma być..
sprawdz na przepływomierzu jaki masz numer serii...
to powinno wyjasnić sprawę...
  
 
a jakie to były te wadliwe serie? tylko te z 1wszego postu? i w ogóle skąd taka informacja?


[ wiadomość edytowana przez: doogas dnia 2004-05-25 00:51:21 ]
  
 
mój problem z przepływomierzem opisałem dokładnie właśnie w moim pierwszym poście na tym forum..chyba gdzieś w grudniu albo w styczniu tego roku..
Teraz nie pamiętam numeru tej wadliwej serii..chyba 578 albo 358..jakos tak.. teraz mam chyba 379...
Zresztą to była oficjalna informacja od cenrali Hyundaia do dealerów w całej Polsce..
Mieli wymieniac wszystkie przepływomierze z tej wadliwej serii w ramach gwarancji..
mieli..
ale ja musialem sie o to upomnieć..bo powiedzial mi o tym przypadkiem mechanik serwisu hyundaia podczas przegladu..
pojechalem do dealera..i wymienili bez gadania...
ale prawda jest taka, ze nawet gdy swiecila mi sie kontrolka, to odczyty na kompie serwisowym mialem idealne..
wiec nawet gdy mi sie znowu zapali to sie tym nie bede przejmowal...jezdzi sie normalnie...
  
 
ciekawe czy mi po gwarancji wadliwą serie też wymienią gratis jako wade fabryczną ..ale wkurza ta kontrolka. a fura jakby więcej pali mam wrażenie.. albo bardziej cisne jak widze pomarańczowe światełko


[ wiadomość edytowana przez: doogas dnia 2004-05-26 14:30:58 ]
  
 
W moim accencie wybuch gazu w kolektorze rozsadzil przeplywomierz(silnik kopcil,nie mial kopa) -odlaczylem go w cholere i auto pali i jezdzi super!!! Jednak ta pier.....na KONTROLKA!Myslalem o kupnie nowego przeplywomierza ale jego cena powalila mnie na kolana(1800 zeta!) .Wiec jezdze na odlaczonym,pali sie CHECK ENGINE, a auto chodzi jak zyleta!!!Czy ktos mi wyjasni po cholere on w ogole jest i czy uszkodze silnik w ten sposob?
  
 
No stary
jak odpinam u siebie przepływomierz to:

1- auto nie za bardzo chce zapalic - dusi sie, kaszle - czasem odpala
2- silnik nierówno chodzi - jakby wszystkie świece padły albo ktoś zatkał wlot powietrza - pozatym obroty spadają
3- nie da sie przyspieszac...silnik nie wchodzi na wysokie obroty..
tak najwyzej do 4000 obrotów- potem się dusi..jak dam mu wiecej gazu - to auto gasnie..

wiec z mojego doswiadczenia nie polecam odpinac przepływomierza
  
 
zapewne zasuwa ci tak na gazie (nie korszysta z odczytów czujników) ? bo wątpie zeby na benzynie.. .. ale to i tak dziwne ...owszem moze uszkodzic silnik (remoncik 5tys) lub zatruć katalizator (nowy tez ok. 5tys) ..moge ci sprzedać moją przepływke która nie przechodziła zadnego wybuchu ..ale nie gwarantuje ze jak sie raz zapaliła CHeck ENgine to nie zapali sie znowu.. ja osobiście czekam aż da o sobie znać nowa przepływka heh
  
 
DOOGASKU

Heh ON NIE PALI WIECEJ --> ON ZRE I WPIERD...A jak auto 2 litrowe conajmniej

Przynajmniej tak jest u mnie
  
 
mi juz wymienili ale nie czuje zadnej roznicy
  
 
heh.. napisaliśmy z ojcem pisemko do hyundaia.. i jestem w szoku... ale zdecydowali sie na zwrocic koszty zakupu przeplywki w zwiazku z tym ze to byla wada fabryczna
  
 
GRATULACJE DOOGI!!!!

Mówiłem Ci, że to dobry pomysł....

Wisisz mi piwko
  
 
nie ma sprawy
  
 
Witam po moim urlopie!!!

CHECK ENGINE dopadło mnie w Chorwacji. Ale u mnie zapala się to znowu gaśnie bez przyczyny - nie ma reguły. Na gazie jeździ się super, natomiast na benzynie ciężko wejść na wyższe obroty ale jak już wchodzi to też bez problemu się jeździ. Artirio wspominał że przy II-giej generacji gazu coś tam się zapycha na benzynie jak się nie korzysta dłuższy czas i trza co jakiś okres pojeździć ze 100 km na waszce. Ja chyba zbyt długo zwlekałem z jazdą na benzynie i dopadło mnie w końcu.

Jak wracałem to ostatni raz na parę sekund zapaliło się w
Budapeszcie - potem zgasło i w Polsce nie zapaliło się ani razu, aż do zatankowania gazu w Warszawie. Przełączanie z wahy na gaz i dodawanie obrotów nie gasi lampki - sama gaśnie i zapala kiedy chce raz po paru sekundach a kiedy indziej po kilkunastu minutach.

I co to może byc ?
  
 
NIe chce zapeszać, bo u mnie już się nie pali chyba ze 3 miesiące...Przejechałem parę tysięcy kilometrów bez tej cholernej lampki i jest ok...

Ale u mnie powodem z tego wynika był filtr powietrza
- odkąd przeczyściłem mój stożek - jest ok...


Są też opinie, że to jakieś przepięcia w układzie elektrycznym (może kable wysokiego napięcia? - na gazie trzeba je często wymieniać)..

W każdym razie u mnie - po wyczyszczeniu filtra powietrza jes ok

(ODPUKAĆ W NIEMALOWANE !! )
  
 
Miałem podobne problemy w Accencie. Napisałem pismo do Hyundai Polska z pytaniem o przepływomierze. Odpowiedzieli, że nigdy nie było wadliwych przepływomierzy, które mieli by wymieniać na gwarancji. Odesłali mnie z powrotem do serwisu. Czy ktoś nie ma wiarogodnych danych co do tej wymiany?
  
 
Miałem podobne problemy w Accencie. Napisałem pismo do Hyundai Polska z pytaniem o przepływomierze. Odpowiedzieli, że nigdy nie było wadliwych przepływomierzy, które mieli by wymieniać na gwarancji. Odesłali mnie z powrotem do serwisu. Czy ktoś nie ma wiarogodnych danych co do tej wymiany?
  
 
hmmm

jak widać w ACCENT II są dwa newralgiczne punkty :

1. przepływomierz...

2. łożyska...

mam nadzieję, że jeszcze rok, dwa nic mi nie wyskoczy nowego...

  
 
Hihihihiih...ja bym dodała jeszcze dwa dodatkowe bardzo newralgiczne punkty:
3. cewka,
4. centralny sterownik,

....a poza tym spoko ))))
  
 
Cytat:
2004-08-11 10:13:34, ptsz pisze:
Miałem podobne problemy w Accencie. Napisałem pismo do Hyundai Polska z pytaniem o przepływomierze. Odpowiedzieli, że nigdy nie było wadliwych przepływomierzy, które mieli by wymieniać na gwarancji. Odesłali mnie z powrotem do serwisu. Czy ktoś nie ma wiarogodnych danych co do tej wymiany?



jasne ze trudno sie im przyznac. sytuacja jest tego typu ze nie we wszystkich accentach tgak bylo.. i nawet w tej wadliwej serii tez nie wsyzstkie padaly... wiec mieli wymieniac na gwarancji.. ale nie bylo akcji wzywania do serwisu.. Ja nie pisalem z zapytaniem o przeplywke, tylko z gory napisalem ze wiem ze to byla wadliwa seria, ze utrzymuje staly kontakt z innymi posiadaczami accentow i to nie pierewszy przypadek taki.. cos tam na ambijce typu 'chyba chca panstwo zachowac swoje dobre imie' itd. poza tym roznica polegala na tym ze kupilem w serwisie przeplywke.. za 1800zl ..i potem pisalem o zwrot kosztów. całe szczescie sie udało.. moze koles chcial na urlop jechac szybko